Kolejny dzien
Mija kolejny ciężki dzień. Znów nadchodzi noc i znów płaczę i myślę o Tobie kochana mamo. Gdybyś była było by inaczej napewno byś mnie wspierała nie tak jak wszyscy inni którzy po Twojej śmierci odwrócił się ode mnie. Myślę ciągle o Tobie czy siekiedys tam spotkamy i mam nadzieję że tak. Ciężko mi bez Ciebie czasem myślę że najłatwiej było by pójść do Ciebie tylko tam gdzie Ty czułem się bezpiecznie. Cholernie mi Ciebie brakuje mamo dlaczego to jest tak trudne. Nie mogę Ci obiecać że nic nie zrobię bo jestem na skraju wyczerpania psychicznego.